Archiwum: Maj 2007

Pożegnanie z Finlandią

poniedziałek, Maj 28th, 2007

Wróciłem cało z Rosji. O Petersburgu wiele można pisać i nie wykluczone że tak wkrótce zrobię – tak egzotyczne to miasto, ale na razie nie mam czasu bo do Krakowa będę wracać. :)

Joensuu – Petersburg

sobota, Maj 19th, 2007

Flaga RosjiZnikam na tydzień do kulturalnej stolicy Rosji – Petersburga. Ciekawe jak na żywo będzie wyglądać Rosja… :)

Białe noce

piątek, Maj 18th, 2007

Zachód słońca po północy - maj w JoensuuJak wrócę, z pewnością będzie mi brakować prawie białych nocy. Zmrok zaczyna tu bowiem zapadać po 23:30 i zachód słońca trwa aż do kilkunastu minut po północy, za to już po 2:00 zaczyna się rozjaśniać. Dlatego te dwie godziny to najlepsza pora na zasypiania, chociaż nawet ta krótka noc jest jaśniejsza trochę od tej polskiej. W każdym razie opłacało się cztery godziny dnia w styczniu, żeby teraz mieć go przez prawie całą dobę.

A poza tym za grasującymi po ulicach zającami będę tęsknić :).

Zając na ulicy w Joensuu

Ogród botaniczny

piątek, Maj 18th, 2007

Ogród botaniczny JoensuuNie ma wprawdzie w Joensuu zoo (bo jak niby ma być jeśli śnieg jest przez 8 miesięcy w roku), ale jest za to całkiem niezły ogród botaniczny. Kilka przestronnych szklarni z bujną roślinnością i podpisanymi zakątkami-”kontynentami” i latającymi w nich motylami. A dla ozdoby gadająca papuga.

Ogród botaniczny Joensuu Ogród botaniczny Joensuu Ogród botaniczny Joensuu

Wiatr

piątek, Maj 18th, 2007

Wiatr był ostatnio w Joensuu na tyle porywisty, że jezioro Pyhäselkä wyglądało jak morze.

Jezioro Pyhäselkä

 

MŚ – hokej

piątek, Maj 18th, 2007

Finlandia druga w MŚ w hokejuW ostatnich dniach poczucie narodowej dumy wśród Finów znacznie wzrosło. Zajęli bowiem drugie miejsce w mistrzostwach świata w hokeju, a hokej na lodzie to tu najpopularniejszy drużynowy sport. Czemu zresztą nie ma się co dziwić, bo jak zima jest przez 2/3 roku, to wszyscy na łyżwach śmigają. W każdym razie udało im się wygrać m.in. w półfinale z Rosją a polegli dopiero w finale z Kanadą. Za to dodatkowym powodem do radości było, że w meczu o trzecie miejsce Szwecja przegrała z Rosją :).

Z laptopem na balkonie

poniedziałek, Maj 14th, 2007

Finlandia całkiem inaczej prezentuje się, gdy temperatura przekracza 20 stopni, świeci słońce i wszyscy są w wiosennym nastroju. Tak jak teraz.

Utra

niedziela, Maj 13th, 2007

Kilka widoczków z wyspy w Utrze.

Utra Utra Utra

Utra jest dzielnicą czy też przedmieściem położonym z drugiej strony miasta, choć być może te słowa nie za bardzo oddają charakter tej okolicy bowiem, nie ma tu za wiele zabudowań – jest za to wyspa na rzece Pielisjoki z bardzo ładnymi widokami których namiastkę widać na zdjęciach powyżej, a także miejscami na ognisko.

Utra - ognisko

 

Przysmaki greckiej kuchni

niedziela, Maj 13th, 2007

Przysmaki greckiej kuchni

Delikatnie ostre. Całkiem niezłe.

Sztokholm i Szwecja

środa, Maj 9th, 2007

SztokholmStolica Szwecji jest niewątpliwie najładniejszym miastem spośród czterech stolic na północy Europy które miałem okazję odwiedzić (jeszcze Rygę, Tallinn i Helsinki). Podróż z Joensuu autobusem a później promem trwała około 27 h. Dlatego w kwietniowy wtorek musiałem zwlec się z łóżka odpowiednio wcześnie rano, by zdążyć odjechać z dworca o 7:15 autobusem biura podróży Pohjolan Matka. (więcej…)

Zaległości

wtorek, Maj 8th, 2007

Wczoraj i dziś udało mi się wykonać mnóstwo związanych z nauką rzeczy. Między innymi udało mi się wziąć udział w trzech egzaminach, a także dokończyć wraz z moją grupą projekt importu żywności z Polski do Finlandii dla lokalnej restauracji fast food i jeszcze przygotować i wygłosić na ten temat prezentację. A wszystko upchane w prawie jednym terminie.

Jednocześnie wczoraj był najcieplejszy dzień w Joensuu, od kiedy tu jestem – według oficjalnego pomiaru 17 stopni, a w słońcu ponad 20. Jak tak dalej pojdzie to jeszcze liście na drzewach się pojawią ;). Dla odmiany – nadrabiając zaległości pokażę jak było dokładnie tydzień temu (widok z mojego okna).

Joensuu, 30 kwietnia 2007 - za oknem śnieg

Padający śnieg budził mnie zresztą jeszcze 2 maja, ale wtedy już szybko się topił.