O koncercie Papriki i simie

Paprika Korps w JoensuuWtorkowy koncert Papriki Korps niewÄ…tpliwie byÅ‚ niezÅ‚y. WiÄ™kszość publicznoÅ›ci (wÅ›ród której byÅ‚o przynajmniej dwudziestu kilku znajomych mi zagranicznych studentów – część z nich sam namówiÅ‚em na przyjÅ›cie) nie znaÅ‚a wczeÅ›nie piosenek, ale mimo to wszystkim siÄ™ od razu spodobaÅ‚y i caÅ‚a sala taÅ„czyÅ‚a. ByÅ‚o zresztÄ… bardzo dobre nagÅ‚oÅ›nienie i mimo że byÅ‚em wczeÅ›niej na kilku koncertach Papriki to nie wiedziaÅ‚em, że może wytworzyć na koncercie takie oryginale dźwiÄ™ki. No i pogadaÅ‚em też sobie chwilÄ™ z czÅ‚onkami zespoÅ‚u przed i po koncercie.

* * *

PolubiÅ‚em fiÅ„ski napój o nazwie sima. Jego szwedzka nazwa to mjöd i choć nie ma on nic wspólnego z miodem to smakiem delikatnie nawiÄ…zuje, tylko że jest pÅ‚ynny, no i … gazowany ;). A robi siÄ™ go m.in. z jabÅ‚ek. Tu jest zdjÄ™cie:

Sima - napój fiński

3 Responses to “O koncercie Papriki i simie”

  1. ql kola pisze:

    widzę, że tworzy się panteon cooltowych napojów ; )

  2. Dominik pisze:

    No tak. Ale nie ma obawy. Kul koli nic nie przebije ;)

  3. GHvu pisze:

    9781

Zostaw komentarz